Program wystawienniczy
2023
Natalia Czarcińska,
|
Kurator: Roman LewandowskiWystawa „Wspólne gesty” ma stanowić artykulację myślenia dialogicznego artystów, którzy na co dzień związani są z Uniwersytetem Artystycznym oraz Galerią Szewską w Poznaniu. Ekspozycja w zamierzeniu ma być próbą przyjrzenia się idei wspólnotowości, a poczynione przez artystów „wspólne gesty” mają być artykulacją „przeczuwanego” przez nich wspólnego mianownika. |
Baszta Czarownic
Galeria Kameralna |
12.01 – 26.03.2023 |
Bianka RolandoRol-A-Drop Twin Jack Pot wystawa indywidualna |
Kurator: Roman Lewandowski
Motywem propozycji indywidualnej wystawy „Rol-A-Drop Twin Jack Pot” jest tzw. „maszyna snów” naszkicowana kiedyś przez poetkę Elizabeth Bishop. Przypomina (poprzez rolki losujące) maszynę typu „jednoręki bandyta”. Seria takich maszyn produkowana w latach czterdziestych miała właśnie taką nazwę: Rol-a-top Twin Jack Pot. Wiersz otwiera pytania o podobieństwo-relację (która wygrywa), ale i różnicę-odmianę. Medium, które opowiada o matrycowości i różnicy odmian-odbitek jest grafika. Chciałabym pokazać serię kilkudziesięciu litografii (wielkokrotnych odbitek z różnych matryc) i rysunków, również rysunków na litografiach, które powstały 2020 i w zeszłym roku. Cześć litografii ukazała się w moim ostatnim tomie poetyckim „Ostańce”, tak jak i wiersz powyżej. Litografie są osobiście (z kamieni) odbijane przeze mnie. Odbitki, jak i rysunki uzupełnione będą o poetycki komentarz autorski. |
CAT
|
12.01- 26.03. 2023 |
Krzysztof Nowicki, Łukasz Patelczyk, Filip Wierzbicki-NowakRefiguracje wystawa zbiorowa |
Kurator: Roman Lewandowski
W autobiograficznych Pamiętnikach Malte-Lauridsa Brigge’a (1910) Rainer Maria Rilke pisze, że „Jest moc ludzi, ale jeszcze znacznie więcej twarzy, bo każdy ma ich kilka. Są ludzie, co jedną twarz noszą latami”, mimo że ,,twarz się zużywa” i „rozłazi się jak rękawiczki noszone w podróży”. Wystawa „Refiguracje” w swojej przewrotnej nazwie odwołuje się do realizacyjnych procedur i tytułów cykli malarskich trójki zaproszonych artystów. Jednocześnie ekspozycja ma z założenia stanowić wpisanie się w sztukę operującą techniką i estetyką kolażu oraz patchworku. W rezultacie cały projekt ma składać się z działań, dzieł oraz artystycznych gestów artystów, których chociaż nie łączy wspólna biografia, za to zbliżają bądź łączą estetyczne i semantyczne gry. |
Baszta Czarownic Galeria Kameralna CAT |
30.03 – 02.07.2023 |
Yuri Bolsa (Ukraina), Sina Boroumandi (Iran), Grzegorz Bożek (Polska), Marek Cecuła(Polska- Izrael), Lia Dostlieva (Ukraina), Andrii Dostliev (Ukraina), Alevtina Kahidze (Ukraina), Dana Kavelina (Ukraina), Paweł Korbus (Polska), duet Ola Kozioł i Suwas Lewy (Polska), Anna Królikiewicz (Polska), Kateryna Lisovenko (Ukraina), Vahram Mkhitaryan (Armenia)Sergiy Petlyuk (Ukraina), Krzysztof Zając (Polska), Anna Zvyagintseva (UkrainaHuman wystawa międzynarodowa |
Kuratorki : Oksana Karpovets (Białoruś) , Edyta Wolska (Polska)
Zygmunt Bauman w swoich ostatnich książkach zwraca uwagę, że kondycja współczesnego człowieka wyraża się poprzez dynamikę, zmienność, mozaikowość oraz płynność. I rzeczywiście – ostatnie wydarzenia na świecie, a w szczególności rosyjska agresja w Ukrainie dowodzą, że człowiek dzisiaj nie może być już niczego pewny. W połowie XX w. Jean-François Lyotard, w klasycznej dla nowej humanistyki pozycji Kondycja ponowoczesna (1979) opisał współczesnego człowieka jako jednostkę odartą z metafizycznych złudzeń – nie jest to już kartezjańsko–husserlowskie cogito ani kantowski podmiot transcendentalny czy heideggerowskie dasein. Dla człowieka żyjącego w świecie po Auschwitz i po Buczy straciły moc wszystkie fundamentalne narracje. Być może należy świat i opowieść o nim stworzyć od nowa. Wystawa „Human” jest międzynarodowym projektem i ma stanowić próbę znalezienia nowej narracji w niespokojnym świecie. Do wystawy zostali zaproszeni glównie artyści z Polski i Ukrainy jak również z Iranu, Armenii i Izraela. |
Baszta Czarownic Galeria Kameralna CAT |
07.07 – 01.10.2023 |
Wystawa laureata
|
Galeria Kameralna | październik – grudzień 2023 | |
Archimetriewystawa zbiorowa |
Kurator: Roman Lewandowski
Wystawa zbiorowa poświęcona relacjom zachodzącym pomiędzy sztuką, architekturą i szeroko rozumianym językiem geometrii. Celem projektu jest zaprezentowanie prac współczesnych artystów, którzy w swojej praktyce artystycznej posługują się redukcją, ascetyzmem i repetytywnością, jako środkami wyrazu, a jednocześnie referują kulturowe odniesienia tej estetyki w dyscyplinach pokrewnych sztukom wizualnym, np. w architekturze, urbanistyce i socjologii. |
Baszta Czarownic CAT |
październik – grudzień 2023 |
2022
Wystawy | Opis | Miejsce | Termin |
Z PERYFERII. VOL. II |
Kuratorzy: Roman Lewandowski, Edyta Wolska
Procesy gwałtownej urbanizacji i uprzemysłowienia, jakie przeszły przez Zachodni świat, począwszy od początku XIX w., sprawiły, że coraz więcej ludzi doświadczyło negatywnych skutków industrializacji, pogorszenia warunków życia w metropoliach i zaczęło migrować na wieś. To właśnie z uwielbienia dla natury i upodobania do prostoty, które to inklinacje możemy już odnaleźć w słynnym Waldenie (1854) Henry’ego Davida Thoreau, nawet tak znani miejscy architekci, jak Frank Lloyd Wright, zaczęli akcentować piękno świata peryferyjnego. W ślad za nim poszli pisarze, poeci, artyści. Pod koniec XX stulecia dostrzeżono, że jednym z rezultatów toczącej się na naszych oczach globalizacji jest fenomen fragmentaryzacji tak zwanych wielkich narracji i ucieczka człowieka w żywioł peryferyjności. Okazuje się, że współczesny człowiek, zmęczony ideologią „ufortyfikowaną” w urbanistycznym i architektonicznym dyskursie, wybiera życie z dala od miasta lub na marginesach wielkich kulturowych centrów. W tym zdecentrowanym i na pozór „fragmentarycznym” świecie możemy ponownie odnaleźć spokój i pozyskać wolność w małych – prywatnych bądź lokalnych opowieściach, które – mimo swej efemeryczności – są jedynym potencjalnym gwarantem naszej swobody i niezależności. Współczesny artysta często świadomie i intencjonalnie wybiera funkcjonowanie na prowincji, przedmieściach czy też oddaje się penetrować suburbia z dala od miejskiego rozgwaru i bezpiecznie odizolowany od zagrożeń związanych z pandemią. |
Baszta Czarownic
Galeria Kameralna CAT |
03.02 – 1.04.2022 |
PERSONA (NON) GRATA / wystawa zbiorowa |
Kurator: Roman Lewandowski
Nowożytny portret można odczytywać – jak sugeruje Hans Belting – jako „maskę pamięci i jako maskę społecznej tożsamości”. Jest rzeczą nader interesującą, że w świecie greckiego antyku maskę i twarz opisywało to samo pojęcie – persona – przy czym autoprosopos to maska prawdziwa, natomiast prosopeion to maska sztuczna. Z kolei w starożytnym Rzymie łacina rozróżnia już terminologicznie „twarz” oraz „maskę”, podczas gdy później – w teatrze renesansowym – maska właściwie nie pojawia się, chociaż jest to epoka narodzin portretu wczesnonowożytnego, który wg Beltinga stanowi „protest przeciwko cmentarzowi”. Gdy zaczynano malować pierwsze portrety indywidualne, większość społeczeństwa kończyła swoją bytność cielesną jeszcze w ossariach. Z drugiej jednak strony portret to obraz obrazu, ponieważ stanowi próbę odwzorowania twarzy, która jest obrazem nas samych i naszej tożsamości. |
CAT
Baszta Czarownic Galeria Kameralna |
07.04 – 27.06. 2022 |
Alicja Biała / PAJĄKI / wystawa indywidualna |
Kuratorka: Weronika Teplicka
Wystawa indywidualna „Pająki” Alicji Białej jest wynikiem pobytu artystki na rezydencji artystycznej w Centrum Aktywności Twórczej w Ustce, gdzie rozpoczęła pracę nad cyklem ceramicznych żyrandoli. Wieloczęściowe obiekty nawiązują do tradycji wykonywania tradycyjnych, ludowych ozdób zwanych pająkami, mających przynosić szczęście i dobrobyt dla domostwa, w którym zostały umieszczone i dla jego domowników. Alicja Biała – artystka wizualna, projektantka, ilustratorka. Ukończyła VIA University College oraz Copenhagen School of Design and Technology w Danii. Obecnie kontynuuje studia magisterskie w Royal College of Art w Londynie. Autorka murali, serii Totemy (www.totemy.org), cyklu stu prac “Polska” (2017), od 2018 projektuje plakaty dla Teatru Słowackiego w Krakowie. Jej prace znajdują się w prywatnych kolekcjach zagranicznych, jak i kolekcji Muzeum Sztuki Wsółczesnej w Krakowie. Stypendystka fundacji Talenty, Miasta Poznań, Województwa Wielkopolskiego i fundacji Berek. Ostatnie rezydencje artystyczne obejmują SBCAST w Santa Barbara (Kalifornia) i AGA LAB w Amsterdamie. |
Baszta Czarownic | 07.04 – 27.06. 2022 |
Ryszard Grzyb / wystawa indywidualna malarstwa |
Kurator: Roman Lewandowski
Ryszard Grzyb urodził się w 1956 roku w Sosnowcu. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, w pracowni prof. Zbigniewa Karpińskiego (1976–1979) oraz na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (1979–1981). Dyplom uzyskał w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego W latach 1982– 1992 był członkiem Gruppy, z którą wystawiał i uczestniczył w jej akcjach. Był też współzałożycielem i wydawcą pisma Gruppy – „Oj dobrze już”. Równolegle do malarstwa uprawia twórczość poetycką, zadebiutował jeszcze w okresie studiów we Wrocławiu. W 2004 rozpoczął multimedialny projekt Zdania napowietrzne, w ramach którego kolekcjonuje krótkie sentencje poetyckie, „absurdalne haiku” jak mówi i umieszcza je w kontekście zupełnie obcym poetyckim eksperymentom – na billboardach, pocztówkach, ołówkach, kubkach, zmienia je w neony, tabliczki informacyjne. Poprzez zawłaszczenie przestrzeni przeznaczonej dla innego rodzaju komunikatów, artysta wzmacnia siłę ich przekazu, wywołując swego rodzaju suspens. Laureat Nagrody im. Jana Cybisa za 2010. |
CAT | lipiec – wrzesień 2022 |
Katarzyna Kujawska-Murphy / Przesunięcie porządków świata: godzina: 5:15 p.m. / wystawa indywidualna |
Wizualna komunikacja rozumiana jako krytyczny skrót myślowy utożsamia wartości moralności opierające się na zależności człowieka od rzeczywistości, w tym przestrzeni. Wysiłki jej zrozumienia lub czucia, dają wolność decyzji o użyciu medium w kontekście idei: od piękna, przez socjologię aż po związki z medycyną. W wieloelementowej ekspozycji zamierzam analizować zjawiska odkrywania/zakrywania, podejmując decyzje o redefinicji przestrzeni w stan umysłu. Szczególną uwagę wskazuję na czas, w którym jest konieczne wykonanie kilku różnych działań fizycznie i mentalnie, w różnych miejscach jednocześnie, co powoduje konstatacje na temat odczuwania czasu, cykliczności, przemijania i jego umowności. Francuski filozof, Jacques Lacan, dowodzi w swej teorii, że człowiek uczy się siebie w oczach innych – patrzących na niego.
Wystawa „5:15 p.m.” zakłada implikację obecności i nieobecności jednocześnie, a odbiorca dokonuje kolejnego, własnego rozumienia przekazu. Specyficzna godzina : 5:15 – jest godziną, podczas której w percepcji człowieka zazwyczaj dokonuje się jednocześnie kilka – często sprzecznych – mentalnych decyzji i konieczności podjęcia decyzji o sposobie podołania koniecznym wytycznym, ok. 5:15 także dokonują się dzienne zmiany chemii mózgu. Jest to moment graniczny: CEZURA; nie wiadomo natomiast czy dzieląca lepsze od gorszego czy gorsze od lepszego. Wystawa premierowa – obejmująca instalacje – rzeźby oraz rysunki wizualizujące możliwości „przesunięć porządków” ugruntowanych (lub nie) w codziennościach ludzi. Instalacje oscylujące wokół napięć obiektów poddanych fizyce, grawitacji i psychofizjologii widzenia. Pożądanie nieobecnego – jest bodźcem silnie motywującym. Katarzyna Kujawska-Murphy jest absolwentką dwóch uczelni artystycznych: Central Saint Martin’s College of Art and Design w Londynie (1996), Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu – dziś Uniwersytet Artystyczny UAP, gdzie prowadzi obecnie Pracownię Rysunku na Wydziale Malarstwa i Rysunku. Uczestniczyła jako prelegent w wielu sympozjach międzynarodowych, m. in. w Columbia University oraz w School of Visual Arts w Nowym Jorku (gdzie w kooperacji z Fundacją Kościuszkowską zrealizowała projekt i wystawę: „Cisza w zwolnionym tempie” (2015 r.) w Lou Reed Studio w Westbeth. Jest kuratorem wielu międzynarodowych, m.in. Regeneracji Poprzez Sztukę Zapomnianych Dzielnic Poznania – Śródka, festiwali artystycznego we współpracy z ośrodkami w Londynie i Osace. Wystawia w Polsce, jak i poza granicami kraju, głównie w Anglii (Londyn) i w Japonii (Osaka, Tokio), w Korei Południowej, w Niemczech (w tym: BAUHAUS-Dessau), Włochy, Nowy Jork (w tym Westbeth: Lou Reed Studio), USA, Ukraina, Taiwan. |
Galeria Kameralna | lipiec – wrzesień 2022 |
Biennale Sztuki Młodych
|
Kuratorzy: Edyta Wolska, Roman Lewandowski
Biennale Sztuki Młodych „Rybie Oko” będzie już 10. edycją projektu realizowanego od 2001 roku przez Bałtycką Galerię Sztuki Współczesnej w Słupsku. Biennale „Rybie Oko” jest jedyną w Polsce imprezą, do której zaprasza się młodych artystów operujących różnymi mediami. Założeniem festiwalu jest promocja dokonań środowiska artystycznego młodego pokolenia, któremu galeria zamierza stworzyć platformę komunikacyjną do zaprezentowania i skonfrontowania swoich postaw oraz dokonań. Stąd też w ramach biennale – poza ekspozycjami – odbędą się spotkania oraz panele dyskusyjne z udziałem zaproszonych krytyków i teoretyków sztuki oraz szerokiej publiczności. Organizatorom zależy na wyselekcjonowaniu do wystawy prac unaoczniających wyraziście stan i kondycję młodej polskiej sztuki. W 2022 r. biennale zostanie zorganizowane w przestrzeniach wystawienniczych Galerii Kameralnej, Baszty Czarownic w Słupsku oraz Centrum Aktywności Twórczej w Ustce. Planuje się, że przedsięwzięcie zostanie w części dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. |
CAT
Baszta Czarownic Galeria Kameralna |
październik – grudzień 2022 |
2021
Wystawy | Opis | Miejsce | Termin |
Bartosz Kokosiński
|
Kurator: Roman Lewandowski
Bartosz Kokosiński – mieszka i pracuje w Warszawie. Studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie w 2009 roku uzyskał dyplom w pracowni prof. Andrzeja Bednarczyka i Witolda Stelmachniewicza. Należał do krakowskiej grupy Silnia. Jest stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2002, 2007, 2012) oraz laureatem Nagrody Fundacji Elizabeth Greenshields (Kanada, 2006). W 2003 r. został wyróżniony na 41. Biennale „Bielska Jesień” (wyróżnienie regulaminowe, wyróżnienie redakcji patronackich „ARTLUK”, „EXIT”, „OBIEG”). W 2014 r. zajął I miejsce w rankingu młodych artystów „Kompas Młodej Sztuki”. Jego prace znajdują się w kolekcjach państwowych: Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej, Zachęcie Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Bunkrze Sztuki w Krakowie, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Janina Janicka-Grabowska – w latach 1976-82 studiowała na Wydziale Lekarskim Śląskiej Akademii Medycznej w Zabrzu, a w roku 1987 obroniła doktorat. Od 30 lat kieruje Kliniką Chirurgii Plastycznej. W międzyczasie pracowała w kilku szpitalach i odbywała liczne zagraniczne staże w zakresie chirurgii plastycznej. Maluje od dzieciństwa. W 2020 r. ukończyła Wydział Artystyczny Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach w pracowni malarstwa prof. Zbigniewa Blukacza. W ostatnich latach jej prace były prezentowane m.in. w Galerii Inny Śląski w Tarnowskich Górach, w Galerii Szyb Wilsona w Katowicach oraz w Szybie Maciej w Zabrzu. W swojej twórczości malarskiej koncentruje się na problematyce ciała i cielesności, które zostają skonfrontowane z narracją medycyny, biotechnologii i genetyki. Janicka-Grabowska opisuje także kulturowy proces tabuizacji, fragmentaryzacji i fetyszyzacji ciała w kontekście represyjnych systemów reprezentacji. Zdzisław Pacholski (ur. w 1947 roku w Osiekach) – artysta fotograf, członek ZPAF od 1977 r. Jest autorem wydarzeń artystycznych (m.in. wystaw z cyklu „Rewizja” 1977-79). Działacz kultury niezależnej w czasie stanu wojennego. Uczestniczył w wielu wystawach w Polsce i na świecie (m.in. Biennale w São Paulo w 1989). Honorowy członek niemieckiego stowarzyszenia twórczego Welbergener Kreis. W 2008 roku został wyróżniony medalem im. Waldemara Kućki przyznawanym wybitnym twórcom polskiej fotografii. Komisarz i uczestnik wystawy „70 lat Polskiej fotoawangardy” pokazanej w Bergkamen i Rheine, Niemcy 1991. |
Baszta Czarownic
Galeria Kameralna CAT |
11.02 – 31.03.2021 |
Jerzy Hejnowicz „Mayday 2-0-2-1”Wojciech Ćwiertniewicz „Poza jakimkolwiek miejscem”Grzegorz Bożek „Cześć! Cześć!” |
Jerzy Hejnowicz – ukończył Państwową Wyższą Szkolę Sztuk Plastycznych (obecnie UAP) w Poznaniu, gdzie otrzymał dyplom w zakresie grafiki warsztatowej oraz rysunku w pracowniach: prof. Z. Lutomskiego (grafika) i prof. J. Kozłowskiego (rysunek). Od 1990 roku jest pracownikiem dydaktycznym tejże uczelni. W praktyce artystycznej zajmuje się m.in. grafiką warsztatową, rzeźbą, sztuką obiektu i instalacji, rysunku i realizacji multimedialnych. Uczestniczył w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych i indywidualnych w kraju i poza jego granicami. Przygotowywana dla Centrum Aktywności Twórczej w Ustce wystawa pt. „Mayday 2-0-2-1” odwołuje się do tragicznych wydarzeń z niedalekiej przeszłości. Artysta w komentarzu do wystawy uzasadnia swój temat następująco: „W 2021 roku mija dwadzieścia lat od wydobycia wraku K-141 KURSK wtedy to chyba najnowocześniejszego okrętu podwodnego rosyjskiej Floty Północnej. Wiemy z odnalezionych notatek członka załogi, że po eksplozji na pokładzie przeżyło prawdopodobnie 23 marynarzy, jednak z dnia na dzień́ ich liczba malała. Okręt, który osiadł na dnie nie uzyskał pomocy a zagraniczne jednostki, które gotowe były ratować́ zatopionych, nie otrzymały na to zezwolenia. Po kilku dniach ostatni żywi zmarli, o ironio – w czasie pokoju, w okresie militarnego odprężenia, w wyniku politycznych decyzji rządu i władz wojskowych. Technologiczne sekrety, względy militarne i strategie polityczne stały się istotniejsze od życia załogi. Dzisiaj ludzie nadal giną̨ w równie bezsensowny sposób, w małych „łodziach, tratwach nadziei” licząc na bezpieczne i lepsze życie. Niechciani, pozostawieni sami sobie, bez pomocy, jakże często nie docierają do wymarzonego celu. Dzisiaj na całym świecie ludzie giną w różny, ale i w równie bezsensowny sposób, ponieważ działania polityków nadal nieustannie pozbawione są ludzkiej empatii.
Wojciech Ćwiertniewicz – urodził się w 1955 roku w Krościenku nad Dunajcem. Studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w latach 1976-1981. Mieszka i pracuje w Krakowie. Jest laureatem m.in. Nagrody Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida, a ostatnio Nagrody „Exitu” za rok 2008. Artysta jest autorem 68 indywidualnych wystaw malarstwa. Brał udział w ponad 100 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą w tym np. w Zachęcie w Warszawie (1988), Nowym Jorku (1991), w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie (1997), czy w Muzeum Narodowym w Warszawie (2010). Jego prace znajdują się w kilku kolekcjach publicznych (m.in. w Muzeum Narodowym w Krakowie, Muzeum Górnośląskim w Bytomiu, Bibliotece Głównej ASP w Krakowie) oraz w wielu kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą. Grzegorz Bożek – (ur. W 1988) zajmuje się malarstwem i tekstem poetyckim. Autor wystaw oraz wystąpień performance/słuchowisk: „Elektromagnetyczne pole widzenia”, Warszawa 2020; „Wolność. Babilon. Miłość. Do 90 minut z końcem wszechświata”, BWA Bydgoszcz 2018; „Lokalne uwagi do nerwicy i równowagi”, Galeria Łęctwo, Poznań 2018; „O mrozie, podeszwach i stanie serca”, Pies Andaluzyjski, Poznań 2017; „Grad z dnia 21.06.2016 roku w rejonie irszavskim i inne zdarzenia”, Hotel Intuyst-Zakarpatya, Uzhorod 2016; Słuchowisko radiowe „Zero Wołacz O!”, Radio Afera/ul. Podgórna 8, Poznań, 2015. W latach 2009-2015 studiował malarstwo na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Z pierwszym autorskim materiałem debiutował w 2011 r. na wystawie z cyklu Ja w centrum pozna(wa)nia w poznańskiej Galerii Post Office w duecie z japońską fotografką Nanae Tsuchima. W 2016 roku razem z Petro Ryaska podczas Nocy Kultury odwiedził BGSW działaniem Praktyki peryferyjne. Od 2019 r. prowadzi dźwiękowe zapisy z akcji kulturalnych pod nazwą Nagrania z Terenów. Od września pracuje w Liceum Sztuk Plastycznych im. S.I.Witkiewicza w Słupsku. Związany również z BWA Drewniana w Świdniku i galerią Łęctwo w Poznaniu, w której zaprezentował jedną ze swoich ostatnich wystaw. |
CAT
Baszta Czarownic Galeria Kameralna |
15.04 -15.07. 2021 |
Józef RobakowskiSZTUKA jako energia! |
Kurator: Roman Lewandowski
Józef Robakowski jest autorem wielu filmów, cykli fotograficznych, rysunków, instalacji, obiektów, projektów konceptualnych. Łódzki twórca należy do grona najwybitniejszych polskich artystów multi- i intermedialnych, zaś jego twórczość na przestrzeni minionych dwóch dekad stała się w naszym kraju najbardziej rozpoznawalną wizytówką neoawangardy. Poza działalnością stricte artystyczną Robakowski przez wiele lat zajmował się pracą akademicką, był aktywny jako kurator, inicjował wiele ważnych zdarzeń i akcji artystycznych i przedsięwzięć w domenie sztuki jak i jej teorii. Spoglądając na twórczość artysty z perspektywy minionych pięciu dekad, zwraca uwagę fakt, że jest to dorobek, który tworzy niezwykle konsekwentną i koherentną całość pod estetycznym, formalnym i antropologicznym względem. Jeśli we wczesnych realizacjach szczególnie zwraca uwagę problematyka językowa i medialna, a także liczne odwołania do historii sztuki, to z czasem zostaje ona uzupełniona o tematy zaczerpnięte z ikonosfery o jednoznacznie społecznej czy politycznej proweniencji. Obiektem refleksji i wizualnej penetracji Józefa Robakowskiego – jego modus procedendi – stają się figury i przedstawienia, które nawiązują do idei energetyki, wydolności i zmienności ludzkich potencjałów. Zostają one – zgodnie zresztą z temperamentem artysty – poddane imperatywowi geometrii, ale dość przewrotnie rozumianej, gdyż geometria owa ma być „intuicyjna”. Część spośród eksponowanych w galerii prac to zatem realizacja tego postulatu. Pojawiają się w nich unaocznienia zastosowania „kątów”, które dla autora stały się już przed laty „kulturowymi formami osobistego fetyszu”. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
22.07 – 03.10.2021 |
Jakub Ciężki,
|
Kurator: Roman Lewandowski
Wystawa prac Jakuba Ciężkiego, Iwo Nikicia i Ireneusza Walczaka ma z założenia koncentrować się na problematyce słownika, składni i „alfabetu” malarskiego języka. Tytułowy „pharmakon” to jednocześnie trucizna i lekarstwo sztuki, które pojawia się w tekstualnej sferze malarstwa, w głównej mierze za pośrednictwem uobecniającego się znaku. Wystawa ma stanowić refleksję nad zjawiskiem szeroko rozumianej tekstualności, a pisma w szczególności. Bez pisma bowiem nie żadnej opowieści; jest to medium, które posiada podejrzaną proweniencję i niejasną przyszłość. Pismo – czego wielokrotnie dowodziła historia – niekiedy może zabijać, a niekiedy może ocalać. Jednym z najbardziej zaciekłych przeciwników pisma był Platon, mimo że szczęśliwie uchronił świat przed zapomnieniem nauk Sokratesa. Ślady tej niechęci dawał wielokrotnie wyraz w swoich Dialogach. W Fajdrosie Platon, odnosząc się do początków pisma w starożytnym Egipcie, przytacza mityczną opowieść o królu Tamuzie i bogu Teucie (wynalazcy liczb i liter), który zachwalał pismo, ponieważ wynalazek ów jest to „lekarstwo (pharmakon) na pamięć i mądrość”. Jednak Tamuz argumentuje równocześnie, że ten „wynalazek niepamięć w duszach ludzkich posieje, bo człowiek, który się tego wyuczy, przestanie ćwiczyć pamięć; zaufa pismu i będzie sobie przypominał wszystko z zewnątrz, ze znaków obcych jego istocie, a nie z własnego wnętrza, z siebie samego. Więc to nie jest lekarstwo na pamięć, tylko środek na przypominanie sobie”. Wypowiedź Tamuza w istocie wyraża pogląd samego Platona, który uważał, że wspomniane „lekarstwo (pharmakon) jest zarazem lekarstwem i trucizną”. Z jednej strony – dla boga Teuta – pismo to panaceum na zapominanie i środek służebny do zdobywania wiedzy, z drugiej zaś – dla króla Tamuza – pismo jest substytutem pamięci. Jak konstatuje Jacques Derrida: „Platon nie atakuje więc w sofistyce odwołania do pamięci, lecz zastąpienie w nim żywej pamięci jej wspomaganiem, organu protezą; atakuje perwersję, która polega na zastąpieniu narządu rzeczą, konkretnie – na zastąpieniu aktywnego wskrzeszenia wiedzy, jej przytomnej reprodukcji, mechanicznym i biernym „zapamiętywaniem”. Można zatem przyjąć, że pismo od czasów Platońskiego Fajdrosa jawi się jako pharmakon, czyli trucizna zatruwająca czystość logosu, chociaż może też on poszukiwaczy tożsamości ożywiać i niepokoić… W twórczości Ireneusza Walczaka wydaje się być pharmakon modusem przedstawienia i estetycznym narzędziem porządkującym. (Roman Lewandowski) |
Galeria Kameralna
CAT |
07.10.2021 – 16.01.2022 |
Maria Wrońska / WINNE – NIEWINNE |
Maria Wrońska w 1993 r. uzyskała dyplom w zakresie rzeźby w pracowni prof. Leona Podsiadłego w PWSSP we Wrocławiu. W latach 1992 – 1995 była asystentką prof. Alojzego Gryta. W latach 1996 -2007 pracowała pod kierunkiem ad. Waldemara Szmatuły. Obecnie pracuje na Wydziale Malarstwa i Rzeźby wrocławskiej ASP.
Maria Wrońska jest autorką kilkunastu indywidualnych wystaw, a na przestrzeni ostatnich lat brała także udział w kilkudziesięciu pokazach zbiorowych. Wszystkie projekty wrocławskiej artystki, także te pokazywane w ramach prezentacji problemowych, są pieczołowicie przygotowywanymi realizacjami tworzonymi z myślą o konkretnym miejscu i czasie. Instalacje artystki i dzieła obiektowe cechuje poetyckość, hybrydalność i jednorazowość. To sprawia, naturalnie, że w jej przypadku praktykowanie sztuki zorientowanej na określoną przestrzeń – zarówno tę materialną jak i tę duchową – jest dyskursem bezinteresownym, co nie jest dziś zjawiskiem najczęstszym. Jedyny rodzaj uprawianej przez artystkę negocjacji to dysputa z sobą i z miejscem. Minimalistyczne obiekty i instalacje Marii Wrońskiej, tworzone jakby w duchu arte povera oraz poszukiwań optycznych – jakkolwiek niosą indywidualną sygnaturę – zawsze wchodzą w symbiozę z przestrzenią, wykorzystując jej potencjał, znaczeniowe nagromadzenie oraz historię. |
Baszta Czarownic | 07.10.2021 – 16.01.2022 |
2020
Wystawy | Opis | Miejsce | Termin |
Wystawa zbiorowa –
„Z PERYFERII” |
Artyści: Andrzej Ciesielski, Krzysztof Maniak, Paweł Matyszewski, Zdzisław Pacholski, Daniel Rycharski, Sergey Shabochin, Sylwia Starkowska, Łukasz Surowiec, Weronika Teplicka Kuratorzy: Edyta Wolska, Roman Lewandowski Jednym z rezultatów toczącej się na naszych oczach globalizacji jest fenomen fragmentaryzacji tak zwanych wielkich narracji i ucieczka człowieka w żywioł peryferyjności. Okazuje się, że współczesny podmiot – zmęczony ideologią „ufortyfikowaną” w urbanistycznym i architektonicznym dyskursie – wybiera życie z dala lub na marginesach wielkich kulturowych centrów. W tym zdecentrowanym i na pozór „fragmentarycznym” świecie możemy ponownie odnaleźć spokój i pozyskać wolność w małych – prywatnych bądź lokalnych prawdach oraz opowieściach. One, mimo swej efemeryczności, są jedynym potencjalnym gwarantem naszej swobody. Współczesny artysta, który intencjonalnie wybiera funkcjonowania na prowincji, przedmieściach czy penetruje suburbia, wchodzi w rolę trickstera, a zatem przyjmuje postawę mocno ambiwalentną i pełną wieloznaczności. Trickster bowiem stosuje pastisz, paradoks, żongluje metaforami i z łatwością się przemieszcza, przy czym nieobce są mu rewiry codzienności czy świat marginesu oraz brulionu. Wszystko to są ekwiwalenty strategii, które możemy odnaleźć w twórczości artystów tworzących na obrzeżach głównego artystycznego nurtu i akademickiego dyskursu. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
23.01 – 29.03.2020 |
Wystawa zbiorowa –
„A jeśli ciemność to nie tylko czerń, to czym innym może jeszcze być” |
Artyści: Lena Achtelik, Martyna Borowiecka, Mateusz Hajdo, Kaja Redkie, Milena Soporowska, Łukasz Stokłosa
Kuratorka: Marta Kudelska Wystawa „A jeśli ciemność to nie tylko czerń, to czym innym może jeszcze być?” jest zapisem fantomowych majaków przeszłości, dokumentacją szmerów, przewidzeń i omamów. U jej podstaw leży nigdy do końca nieprzeprowadzony seans spirytystyczny, którego zjawy i widma ożywają w pracach zaproszonych artystów. Seans spirytystyczny zawsze odbywał się według ustalonych wcześniej zasad. Jego przebieg był drobiazgowo planowany, tworzony i kontrolowany. Kontakt z „tamtą stroną” był czymś niecodziennym, jednak równie dobrze mógł wymknąć się spod kontroli i spowodować spustoszenie w ocenie rzeczywistości jego uczestników. Te pozornie romantyczne i niewinne zabawy nigdy nie były elementem nostalgicznej opowieści o duchach, widmach, czy też przysłowiową historią z dreszczykiem, ale próbą pobudzenia dyskusji nad granicami wyobraźni, przeszłości, która poddawane są obecnie silnej transformacji. Zaproszeni do wystawy artyści: Lena Achtelik, Martyna Borowiecka, Mateusz Hajdo, Kaja Redkie, Milena Soporowska, Łukasz Stokłosa odsłaniają w swoich pracach resztki po dawnej, na wpół obumarłej, na wpół żywej tkanki. Każdy z nich na własny sposób odprawia rytuał przejścia, wywołuje zjawy i próbuje poskromić ciemność, łącząc to, co teraz z zacierającą się historią. Niektórzy z nich udają się do ciemnych, dusznych od kurzu XIX gabinetów, by tam szukać fragmentów lepiącej się ektoplazmy i rekonstruują proces jej powstawania. Wydobywają na światło dzienne odnalezione resztki, strzępy. Jak w klasycznej powieści grozy, to co zapomniane, ukryte na dnie ciemnego kufra na strychu, powraca by niepokoić tych co zostali. Cechą wspólną wszystkich zaproszonych artystów są działania lunatyczne, nieświadome, aktywujące nocną, ciemną i niekontrolowaną stronę naszej wyobraźni. Ciemność jest kojarzona przede wszystkim ze schronieniem dla różnego rodzaju spiskowców, szarlatanów, strachów i upiorów. W tym dziwnym świecie ciało ludzkie pojawia się jedynie jako symbol kruchości, marności i przemijania. A moment wkroczenia w tę przedziwną otchłań jest niemą zgodą na przyjęcie nowych i zawieszenie starych norm i prawd. W tym kontekście wystawa „A jeśli ciemność to nie tylko czerń, to czym innym może jeszcze być?” zmusza odbiorców do ryzykownych przechadzek po ciemnych rewirach własnej wyobraźni. Uczestnik wystawy z założenia styka się z tym niezdefiniowane i obce, ale przy okazji dziwnie znajome. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
09.07 – 27.09.2020 |
Duet Przepraszam„szła z Ustki, szedł z Zakopanego” |
Łódzcy artyści Ola Kozioł i Suavas Lewy postanowili wyruszyć w swoją podróż przedślubną przez całą Polskę – ona z Ustki, a on z Zakopanego. Akcja ich pieszej wędrówki została zainicjowana 8 sierpnia 2016 r. i trwała 13 dni. Podczas wędrówki, w czasie której nocowali u gotowych ich ugościć, przypadkowo spotkanych ludzi, chcieli na przekór strachowi, stereotypom powielanym przez doniesienia medialne i nienawiści dzielić się tym, co ich przepełniało i co jest twórczą siłą we wszechświecie – miłością. Teraz, dokumentacja ich wędrówki ku sobie, a także spotkań z ludźmi i z samymi sobą zostanie pokazana na promieniującej miłością wystawie, w miejscu gdzie wszystko się zaczęło. Fotografie, filmy, rysunki, a także specjalnie na wystawę stworzone obiekty i instalacje przybliżą drogę, jaką przebyli artyści, a także ideę sztuki, rozumianej jako intensywna i samoświadoma forma życia, wypływająca wprost z jego „zaczepek”, aby wrócić, wnosząc nie tylko piękno, ale także dobro, ufność i otwartość na drugiego człowieka. (Marta Skłodowska)
PRZEPRASZAM – duet zawiązany na początku 2015 w Łodzi przez Olę Kozioł i Suavasa Lewego, aktywny na wielu płaszczyznach twórczej eksploracji, takich jak performans, działania dźwiękowe, video-art, akcje społeczne, animacja kultury, muzyka, malarstwo i edukacja artystyczna. 8.08. 2016r. Droga trwała 13dni. |
Baszta Czarownic | 22.10.2020 – 10.01.2021 |
Robert Motelski„Przestrzeń i czas” |
Robert Motelski – ur. w 1977 r. w Warszawie. W 1997 r. ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych Warszawie. W 2002 r. ukończył z wyróżnieniem Wydział Malarstwa Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie, pod kierunkiem profesor Barbary Szubińskiej. Wcześniej studiował w pracowniach profesorów Antoniego Fałata, Andrzeja Sadowskiego i Ewy Pełki. Brał udział w ponad stu wystawach indywidualnych i zbiorowych. W 2004 r. otrzymał Stypendium Funduszu Promocji Twórczości z Ministerstwa Kultury i Sztuki. W 2008 roku otrzymał stypendium ,,Młoda Polska” z Narodowego Centrum Kultury. Jego prace znajdują się w wielu instytucjonalnych i prywatnych kolekcjach w kraju i zagranicą, a zainteresowania artystyczne skupiają się na studiowaniu pejzażu i na nowatorskim sposobie jego prezentacji.
Wybrane wystawy Indywidualne: 2019 – Galeria BWA, Sanok, Polska 2018 – Galeria Sandhofer, Salzburg, Austria 2016 – Galeria Sztuki BWA, Legnica, Polska 2015 – Galeria -1 Centrum Olimpijskie, Warszawa 2014 – Galeria Olympia, Kraków 2014 – Galeria Milano, Warszawa 2012 – Galeria Opus, Łódź 2012 – Galeria Wegert and Sadocco, Winkel, Holandia 2010 – Galeria Sandhofer, Innsbruck, Austria 2010 – Galeria Sandhofer, Centrum Kongresowe, Alpbach, Austria 2010 – Galeria Ślad, Ełk 2010 – Galeria TEST, Warszawa 2004 – Galeria ZPAP, Gdańsk |
CAT | 22.10.2020 – 10.01.2021 |
Jubileuszowa wystawa z okazji 50-lecia pracy twórczej Andrzeja Szulca |
Andrzej Szulc urodzony w Łodzi w 1946 r. Absolwent PWSSP we Wrocławiu oraz Podyplomowego Studium Scenografii TV-Teatralno-Filmowej przy ASP w Warszawie, pod kierunkiem wybitnego twórcy prof. Józefa Szajny. Od 1974 roku do dyspozycji kol. Reżyserów w kraju i za granicą. Twórca i współautor 56 spektakli. Działalność w zakresie malarstwa sztalugowego, rysunku, projektowania plastycznego, scenografii.
Liczne realizacje teatralne w kraju i za granicą RFN-Castrop-Ranxel, Austria-Schwanberg. Uczestnik oraz Komisarz Międzynarodowych Plenerów Młodych w Miastku. Malarstwo i akcje plenerowe połączone z odczytami – „O timbrze”, „O otyłości”, „O zaistnieniu ognia”, „Pojedynek”, „Pety”. Obok działalności plastycznej działalność literacka. Autor wierszy nagrodzonych w piwnicy poetyckiej „Bastard” – Wrocław 1970 (nagroda główna publiczności). Autor dwóch dramatów teatralnych – „Pięknotyła”, „Pakiety”, esejów poetyckich i erotyków. Twórca autorskiego spektaklu pt. „Sacrum” – Konin 05.1974r. Współtwórca, projektant oprawy plastycznej widowisk plenerowych teatru „Rondo” w Słupsku. Uczestnik plenerów „M jak morze” w Ustce. Projektant i wykonawca wielu realizacji w zakresie malarstwa architektonicznego, herbów, witraży na terenie byłego woj. słupskiego. Zdobywca nagród za scenografie do „wielkiego Małego Króla” (Wałbrzych) i „Królowej Śniegu” (Poznań). Brał udział w wystawach zbiorowych w Polsce i za granicą. |
Galeria Kameralna | 05.11.2020 – 10.01.2021 |
2019
Wystawy | Opis | Miejsce | Termin |
Wystawa zbiorowa –
„Man – Machine” |
Artyści: Yui Akiyama, Agata Borowa, Dorota Borowa, Iza Bryzek, Magdalena Domalewska, Paweł Dunal, Mikołaj Dziekański, Michał Frydrych, Dorota Kozieradzka, Jarosław Modzelewski, Igor Przybylski, Agnieszka Rogóz, Aleksander Ryszka, Paweł Stręk, Michał Szuszkiewicz, Iwona Teodorczuk-Możdżyńska Kuratorzy: Igor Przybylski i Roman Lewandowski Płyta zespołu Kraftwerk (z niem. elektrownia) zatytułowana „Man-Machine” została wydana w 1978 roku. Tytułowy „Man-Machine” w 1982 roku dotarł do pierwszego miejsca angielskiej listy przebojów. W 2012 roku muzyczne widowisko Kraftwerku zagościło w Museum of Modern Art, w 2013 roku wystąpili w Tate Modern w Londynie. Ta minimalistyczna, zdehumanizowana muzyka połączyła pokolenia twórców elektro, techno, industrialu czy new romantic i nadal inspiruje nowe pokolenia słuchaczy. W czasach posthumanizmu i postinternetu tytułowy „Man-Machine” nie wydaje się niczym nadzwyczajnym. Równoległe funkcjonowanie w świecie realnym i wirtualnym to już nasza codzienność. Transhumanizm, postulujący wykorzystanie nauki i techniki do przekształcenia ludzi w istoty wyższe (tzw. postczłowieka), stał się dzisiaj faktem. Co więcej – trwa i nabiera tempa postępujący proces antropomorfizacji maszyn. Z drugiej strony posthumaniści dążą do nowego sposobu wykorzystania ludzkiego ciała. Katherine Hayles w książce „How we became Posthuman” pisze o ciele ludzkim, jako pierwotnej protezie, którą możemy dowolnie rozbudowywać. Zacierają się granice między robotem i cyborgiem. Transhumanistyczny postczłowiek w założeniu ma stać się człowiekiem następnej generacji dzięki technologii i genetyce. Tytułowa relacja „Człowiek-Maszyna” jest pretekstem do stworzenia obrazów, obiektów, rzeźb, wideo czy instalacji audio, które złożą się na całość projektu. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
18.01 – 31.03.2019 |
Wystawa zbiorowa –
„Pod soczystym zielonym mchem, ktoś schował białe kości” |
Artyści: Natalia Bażowska, Krzysztof Maniak, Paweł Szeibel, Wojciech Ireneusz Sobczyk, Bianka Rolando, Kuba Woynarowski kuratorka: Marta Kudelska Niepożądane miejsca, takie jak knieje lasu, uroczyska, bagna, ale także dzikie łąki mogą stać się miejscem kiełkowania nowych opowieści. Mieszkańcy tych miejsc: tajemnicze, nadrealne istoty są wyćwiczeni i oswojeni ze snuciem wyjątkowych historii. Wystawa „Pod soczystym zielonym mchem, ktoś schował białe kości ” odnosi się do dwóch paradygmatów obecnych w kulturze: z jednej strony nawiązuje do fascynacji tajemnicą i grozą, z drugiej czerpię pełnymi garściami z doświadczenia romantyzmu, które uczyniło przyrodę miejscem działania dzikich, nieokiełznanych i mrocznych sił, wymykających się woli i ludzkiemu rozumowi. Wystawa ta jest także drugą częścią tzw. „Czarnej trylogii”, której pierwsza część poświęcona magii „Czy może pani sprawdzić, czy sny nie zaplątały mi się we włosach?” miała odsłonę w Ustce w lipcu 2018 roku. „Pod soczystym zielonym mchem, ktoś schował białe kości ” są nie jako kontynuacją owego „magicznego oswajania świata”, ale stanowią także osobną wielowątkową narrację wizualną. W narracji wystawy osnutej wokół wątków przyrody jako miejsca grozy, ale i naznaczonego piętnem romantyzmu widz trafi do miejsca, które pochłania i nie daje prostych przeciwstawień natura a cywilizacja. „Pod soczystym zielonym mchem, ktoś schował białe kości ” wpisują się w nostalgię za czasami, gdy wybór pomiędzy światem nadprzyrodzonym a „ludzkim” zdawał się nie istnieć. Natura zawiera w swoim obrazie pewien tajemniczy majestat, ale także opowieść o wiecznym trwaniu i przemijaniu, ostateczności i marzeniu o nieśmiertelności. Proponowani do wystawy artyści: Paweł Szeibel, Krzysztof Maniak, Wojciech Ireneusz Sobczyk, Jakub Woynarowski Natalia Bażowska i Bianka Rolando kierują się w swojej twórczości wizją stanu wyjściowego – świata, gdzie było miejsce dla duchów i zjaw. Robią to w oparciu o archetypiczne figury wpisując je w krajobraz. Mogę być one czarne, lśniące, zbudowane z jednej materii, apokaliptyczne i piękne. Przywołują ciemność, nicość, pustkę – która jest zawszę początkiem czegoś nowego. Bujne i nabrzmiałe i spęczniałe formy mogą być potencjalnie wszystkim. Wydaje się, że właśnie z tej ciemności narodził się zarówno człowiek, jak i nękające go zjawy. I jak w wizjach końca świata mrok zapanuję nad światem, ale zawsze tam będzie istnieć natura, w której nasz wzrok będzie wyczekiwać majaczących postaci. Dodatkowa garść skojarzeń miesza w lesie wątki fikcyjne, baśniowe, z nakładającymi się na nie mrożącymi krew w żyłach echami najnowszej historii: wojny, holocaustu i partyzantki, ale także tych, które działy się w przyrodzie znacznie wcześniej: kultu drzew, lasom jako miejscom zesłania, rozbójnikom, strachami leśnymi, domkowi mądrej kobiety – która znała mowę drzew, ale także mogiłą i cmentarzyskom, które z czasem pochłonęła przyroda. Przyroda ma swoje mroczne tajemnice, czasem naznaczone najciemniejszą stroną wyobraźni: złem i śmierciom. W cieniu kołyszących się gałęzi śpią wiecznym snem białe nagrobki. Wędrując po lesie trzeba uważać, by nie nadziać się na wystające krzyże, usypane ręcznie mogiły, które zatracają się z każdym dniem w zielonej trawie. Wystawa „Pod soczystym zielonym mchem, ktoś schował białe kości ” jest pełna cieni, ale i pociągającego romantyzmu. Trochę pozostajemy wobec tego bezradni. Trochę lekceważymy ten potencjał współcześnie, w głębi serca wierząc, że majacząca przed naszymi oczami zjawa sama zniknie. Jednak kolejnej nocy wracamy, by odszukać piękno w jej zimnym obliczu. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
4.04 – 30.06. 2019 |
Wystawa zbiorowa –
„PRZESTRZENIE MIĘDZYPRZESTRZENI”
|
Artyści:Jakub Ciężki, Józef Czerniawski, Anna Dejewska, Dirk Ehrhardt, Sabine Ehrhardt, Silvia Fohrer, Grzegorz Hańderek, Rudolf Kaltenbach, Adrian Kolerski, Przemysław Łopaciński, Kathrin Ollroge, Michał Smandek, Arkadiusz Sylwestrowicz, Katarzyna Szymkiewicz, Paulina Walczak, Natalia Załuska Kurator: Edyta Wolska i Roman Lewandowski Przestrzenie międzyprzestrzeni” (Hommage á Otto Freundlich) odwołuje się do postaci wybitnego niemieckiego malarza, rzeźbiarza i teoretyka Projekt wystawy pt. „Przestrzenie międzyprzestrzeni” (Hommage á Otto Freundlich) z założenia odwołuje się do wypracowanych przez Otto Freundlicha koncepcji sztuki, która poszukuje symbolicznego spoiwa pomiędzy tym, co duchowe, nieorganiczne i organiczne, ale jednocześnie stanowi wyraz afirmacji dla egalitarnych wartości kultury otwartej na wielogłosowość i różnorodność. Nie mniej istotny jest również fakt, że artysta ten wywodzi się ze Słupska, gdzie wciąż mieści się jego rodzinny dom. Bezsprzecznie jest on dziś jednym z antenatów europejskiej tradycji kulturowej, co dla miasta oraz regionu jest nie do przecenienia. Ekspozycja prac współczesnych artystów ma z założenia stanowić artykulację i egzemplifikację głównych wątków Wystawa „Przestrzenie międzyprzestrzeni” jest zarazem zapowiedzią i inauguracją ciągu artystycznych wydarzeń, związanych z twórczością Otto Freundlicha, które w kolejnym roku przyjmą formułę otwartego biennale sztuki. |
CAT, Galeria Kameralna, Baszta Czarownic | 10.07 – 29.09.2019 |
Wystawa zbiorowa –
„CZARNA ŻÓŁĆ” |
Artyści: Maciej Cholewa, Monika Falkus, Bartosz Kokosiński, Ewa Kubiak, Monika Niwelińska, Łukasz Stokłosa, Marcin Zawicki Kurator: Roman Lewandowski
Początki refleksji nad melancholią sięgają czasów antyku. Starożytni Grecy twierdzili, że „czarna żółć” usposabia człowieka do kontemplacji, natomiast smutek daje początek refleksji i filozofii. Ikonograficzną egzemplifikacją tego poglądu stał się w renesansie słynny miedzioryt Albrechta Dürera Melancholia. W Europie w wiekach średnich zjawisko melancholii zostało przypisane acedii, smutkowi i utracie wiary, w związku z czym traktowano ją jako „chorobę duszy”. Ponieważ tę ostatnią uważano za objaw ingerencji duchów oraz demonów, kwalifikowała się do leczenia egzorcyzmami i ten punkt widzenia utrzymywał się jeszcze przez kilka stuleci. Faktycznie dopiero na okres Rewolucji Francuskiej i kilku kolejnych dekad przypadają właściwe narodziny nowoczesnego doświadczenia klinicznego. Szeroko zakrojone badania na cechami charakterologicznymi melancholika prowadził Jean-Marie Charcot – neuropatolog i dyrektor żeńskiej kliniki psychiatrycznej w Salpêtrière. Kontynuacji dalszych badań nad melancholią – zarówno w praktyce klinicznej jak i teoretycznej – podjął się Zygmunt Freud, który był uczniem Charcota. Wiedeński psychoanalityk w artykule Żałoba i melancholia zwrócił uwagę na kwestię utraty wewnętrznej reprezentacji w psyche chorego, co miało – według niego – wiązać się z nieprzepracowaniem żałoby po utracie jej przedmiotu. Freud wielokrotnie podkreślał ogromne znaczenie żałoby; prowadzi bowiem ona do reintegracji „ja żałobnika i pogodzenia się ze zmienionym kształtem świata”. W efekcie czynnej pracy żałoby „Ja staje się znów wolne i nieskrępowane”. Wystawa „Czarna żółć” ma stanowić próbę opisania melancholii, jako fenomenu, który po przepracowaniu może służyć otwarciu człowieka na świat i wzbogacić jego język wypowiedzi oraz poszerzyć spektrum egzystencjalnych doświadczeń jednostki. Sztuki wizualne, podobnie jak literatura, odgrywają doniosłą rolę w rekonstruowaniu ludzkiej podmiotowości i stanowią – jak zauważa Julia Kristeva – niepowtarzalną „przygodę ciała i znaków”. |
CAT, Galeria Kameralna, | 3.10.2019 – 15.01.2020 |
2018
Wystawy | Opis | Miejsce | Termin |
Wystawa zbiorowa –
„Pejzaże antropocenu” |
Artyści: Natalia Bażowska, Sławomir Brzoska, Magdalena Lazar & Marcin Pazera, Diana Lelonek, Katarzyna Lembryk, Agnieszka Mastalerz, Marek Rachwalik Kurator: Roman Lewandowski Projekt wystawienniczy poświęcony jest problematyce oddziaływania człowieka na środowisko naturalne, które w rezultacie kulturowych aneksji i ingerencji uległo stopniowej i nieodwracalnej degradacji. Stabilne warunki klimatyczne, a zwłaszcza występowanie stałej temperatury na przestrzeni minionych 12 tys. lat było czynnikiem sprzyjającym rozwojowi rolnictwa i osiedlaniu się wędrownych społeczności. Constans ten został jednak podważony w XVII w., kiedy kultura Zachodu w ramach rewolucji naukowej wypracowała paradygmat tzw. „podboju natury”, który wsparły m.in. takie autorytety filozoficzne, jak Francis Bacon, dowodzący, że natura została stworzona przez Boga, a następnie udostępniona ludziom „dla ulżenia ich potrzebom”. Zwieńczeniem tego stanowiska stała się zapoczątkowana w XVIII w. rewolucja przemysłowa, która przyczyniła się do nieodwracalnego skonfliktowania człowieka ze środowiskiem naturalnym. Ostatnia, trwająca bez mała 2,5 miliona lat epoka geologiczna – w konsekwencji zaistnienia cywilizacji industrialnej – w minionym stuleciu dobiegła kresu. Nową fazę w dziejach Ziemi geologowie zdefiniowali jako tzw. antropocen, nazywany niekiedy Nową Ludzką Epoką. Przeobrażenia te stały się także tematem zarówno wielu dzieł literackich (począwszy od Karola Dickensa, Emila Zoli i Henry’ego Davida Thoreau, a skończywszy na Annie Dillard czy Oldze Tokarczuk) jak i podejmowane są w sztukach wizualnych, które jednocześnie uwidaczniają specyfikę artysty obserwującego zmieniającą się naturę (Turner, Monet), jak i podmiotu instrumentalnie ingerującego w świat fauny oraz flory (Michael Heizer, Damien Hirst). Symptomatyczny jest fakt, że znacząca część tych egzemplifikacji dowodzi zarówno oswojenia czy nawet zauroczenia zmianami klimatycznymi, jak i coraz częściej mamy do czynienia ze sztuką w sposób krytyczny podejmującą refleksję nad degradacją środowiska naturalnego i stymulującą zmianę myślenia o naszym byciu w świecie. Wystawa „Pejzaże antropocenu” ma stanowić próbę opisania tego zjawiska. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
18.01 – 30.03. 2018 |
Wystawa zbiorowa –
„PORTRETU NATURA MARTWA” |
Artyści: Judyta Bernaś, Izabela Gustowska, Paweł Mendrek, Krystyna Piotrowska, Alex Urso Kurator: Roman Lewandowski Tematem wystawy są dzieje i potencjał portretu, który w rezultacie emancypacji i ewolucji, jaka miała miejsce w sztuce renesansowej, stał się dzisiaj najpopularniejszą formą ikoniczną, zaś dzięki selfie – wykonanemu przez Buzza Aldrina w kosmosie – jest niekiedy postrzegany |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
12.04 – 30.06.2018 |
Wystawa zbiorowa –
„CZY MOŻE PANI SPRAWDZIĆ, CZY SNY NIE ZAPLĄTAŁY MI SIĘ WE WŁOSACH?” |
Artystki: Basia Bańda, Magdalena Moskwa, Małgorzata Malwina Niespodziewana, Alex Urban, Erwina Ziomkowska Kuratorka: Marta Kudelska Wystawa „Czy może Pani sprawdzić, czy sny nie zaplątały mi się we włosach?” jest próbą uchwycenia coraz wyraźniejszej tendencji w sztuce polskich artystek, polegającej na sięganiu po historie, motywy, wątki charakterystyczne dla tzw. myślenia magicznego. Twórczość zaproszonych artystek: Basi Bańdy, Magdaleny Moskwy, Małgorzaty Malwiny Niespodziewanej, Alex Urban czy Erwiny Ziomkowskiej jest pełna fantastycznych postaci, które kultura usytuowała na granicy jawy i snu- duch, zjaw, wampirów. Celem wystawy jest wychwycenie tych ulotnych narracji i próba odpowiedzi na pytanie, co owe widmowe postaci mówią nam o naszej współczesności? Jakie wyzwanie niosą dawne legendy, podania, baśnie dla nas obecnie? Jednocześnie sama wystawa ma być nie, jako próbą stworzenia opowieści, w której niezwykle istotny będzie lokalny kontekst – historia Baszty Czarownic, czy uroczysko znajdujące się w Ustce. |
CAT | 5.07 – 30.09.2018 |
Maciej Szczęśniak
|
W tym roku mija 559 lat od śmierci Eryka I, księcia pomorskiego, króla Danii, Szwecji i Norwegii, zwanego również pierwszym playboyem Europy. Historia rozpoczyna się i kończy w Darłowie, a przy tym okazuje się zaskakująco obfita w sensacyjne wątki. Życiorys Eryka, jak osobliwy wzór matematyczny, łączy szereg motywów: władza, miłość, przypadek, pochodzenie, stosunki międzynarodowe, piractwo, skarby, intronizacja, detronizacja, słabość charakteru i atrakcyjny wygląd. Podążanie za chronologią życia pomorskiego króla jest jak wybór najdogodniejszego miejsca na plaży jego rodzinnego Darłowa do obserwacji wiecznie frapujących zagadnień. Kochamy opowieści, a ta niespodziewanie aktualna, zasługuje na opowiedzenie jej jeszcze raz.
Nagroda Dyrektora Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej Biennale Sztuki Młodych „RYBIE OKO” 9 |
Galeria Kameralna | 4.10.2018 – 06.01.2019 |
Grzegorz Stefański
|
Wystawa będzie prezentować pracę filmową, która swoją premierę będzie mieć podczas solowej wystawy w Centrum Aktywności Twórczej w październiku 2018 r. We współpracy z operatorem Tomaszem Ziółkowskim, Grzegorz Stefański pracuje nad instalacją filmową, która dotyczyć będzie różnicy zachodzącej między fikcją filmową a rzeczywistością, a także skupiać się będzie na niejasno określonej granicy pomiędzy nimi. Miejscem akcji filmu jest plaża, która sama w sobie pełni funkcję sceny dla społecznych zachowań i granicy między kulturą a naturą.
Laureat Nagrody Głównej Grand Prix Biennale Sztuki Młodych „RYBIE OKO” 9 |
CAT | 4.10.2018 – 13.01.2019 |
Michał Żesławski
|
Koncept wystawy ma swoja źródło w migracyjnych historiach miast związanych z opuszczeniem lub przesiedleniem. Kiedy wspominamy znane nam miejsca, przywołujemy w myślach charakter przestrzeni wraz wypełniającą ją społecznością̨ i kulturą. W pozornej monotonii rozgrywa się̨ spektakl życia codziennego, gdzie jednak z czasem zmieniają̨ się̨ postaci, a otoczenie zawłaszcza natura, drążąc dziury w budynkach i rozsiewając na nich trawę̨. W zależności od tego, jak dynamicznie toczą̨ się̨ losy, rzadziej lub częściej dźwięki gasną̨, a okna kamienic wypełniają̨ się̨ pustką, by znów za jakiś czas stworzyć historię. W projekcie wystawienniczym „Ciałopalenie” punktem wyjścia jest eksperyment, w którym zostaje wykorzystany charakter i przeświecalne właściwości porcelany do stworzenia abstrakcyjnego obrazu mieszkańców (lub w zależności od interpretacji – pustych miejsc) za sprawą wykorzystania włosów, będących odpadami z lokalnych salonów fryzjerskich, które połączone z masą porcelany zostają̨ uformowane w artefakty poddane paleniu, tworząc autorską interpretację litofanów. Działania prezentowane są̨ narracją i metaforą obecności/nieobecności, miejsca/nie-miejsca za pomocą̨ materii ogniotrwałych i amorficznych. | Baszta Czarownic | 6.12.2018 – 13.01.2019 |
2017
Wystawy | Opis | Miejsce | Termin |
Wystawa zbiorowa –
„Eksplozja litery”(Ikonografia tekstualności jako źródło cierpień). |
Artyści: Stanisław Dróżdż, Grzegorz Hańderek, Maciej Linttner, Przemysław Łopaciński, Janusz Marciniak, Jadwiga Sawicka, Paweł Susid, Małgorzata Szandała, Andrzej Szewczyk, Grażyna Tereszkiewicz, Ireneusz Walczak. Kurator: Roman Lewandowski Projekt wystawy i sesji „Eksplozja litery. Ikonografia tekstualności jako źródła cierpień” odwołuje się do problematyki kreowania, wytwarzania i dystrybucji tego, co możemy określić jako cywilizacyjne „sensy”. Idee te – co oczywiste – posiadają bardzo długą historię i wywodzą się z najstarszych tradycji, które obejmują spuściznę myśli świata antycznego oraz bliskiego i dalekiego Wschodu, jakkolwiek uruchomienie przestrzeni mitu i związana z nim mitografia jest również dystynktywna dla współczesności. Szczególnie interesująca w kontekście wystawy wydaje się egzemplifikacja relacji zachodzącej pomiędzy „słowem” a „obrazem”, co bezpośrednio artykułuje artystyczna „plama”. Ta bowiem – jak pisał Tadeusz Sławek – „jest eksplozją litery, nagłą afirmacją wolności (…). Plama nie jest tylko chorobą tekstu, ale także jego świętem, wolnością”. Wystawie będzie towarzyszyć książka z tekstami m.in. Roman Kubickiego, Romana Lewandowskiego, Anny Markowskiej, Tadeusza Sławka i Romy Sendyki. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
12.01 – 31.03. 2017 |
Wystawa zbiorowa –
„Przeszłość jest obcym krajem” |
Artyści: Karolina Breguła, GF Gomae, Hubert Czerepok, Ewa Bloom – Kwiatkowska, Dominik Lejman, Zbigniew Libera, Mariusz Tarkawian Kurator: Roman Lewandowski Projekt „Przeszłość jest obcym krajem” inspirowany jest koncepcjami Davida Loventhala oraz powieścią Leslie P. Hartleya, którzy postulują badanie i rekonstrukcję „pamięci” miejsca oraz ludzi w oparciu o narzędzia, jakimi służy dziś antropologia kultury i geografia humanistyczna. Celem przedsięwzięcia jest prezentacja prac analizujących pamięć jako „formę dostępu” i „podróży do obcego kraju”, podczas której dochodzi do spotkania dwóch modalności czasu – przeszłości i teraźniejszości. Całość przedsięwzięcia ma być poświęcona problematyce skonfliktowanych relacji zachodzących pomiędzy historią oficjalną i pamięcią indywidualną oraz społeczną, a także ich instytucjonalną reprezentacją wizualną i potrzebą stworzenia nowego obrazu pamięci do tej pory nie posiadającej swej ikonografii i reprezentacji w kulturze oficjalnej. Idea projektu „Przeszłość jest obcym krajem” zakłada zatem próbę z jednej strony próbę redefinicji „obrazu” miejsca, dekonstrukcję jego „genius loci” i przepracowania kulturowo utrwalonych, choć często już zdezawuowanych przez współczesność klisz, z drugiej zaś – chcemy przyjrzeć się jak funkcjonują mechanizmy i strategie pamięci indywidualnej. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
06.04 – 11.06.2017 |
Wystawa zbiorowa –
„Inaczej niż w raju” (Artystyczne interwencje i dekonstrukcje ‘miasta’ w świecie globalnych opowieści) |
Artyści: Kuba Bąkowski, Nicolas Grospierre, Jolanta Jastrząb, Lesław Tetla, Andrzej Tobis, Wojciech Wilczyk, Grzegorz Wróblewski Kurator: Roman Lewandowski Wystawa ma z założenia zaprezentować odmienność funkcjonowania małych i wielkich narracji w domenie urbanistycznego organizmu. W realiach „wydarzeniowego nadmiaru” współczesne miasto jest dzisiaj areną oddziaływania opresyjnego bądź uniwersalizującego dyskursu władzy, który niejednokrotnie nie uwzględnia potrzeb bądź oczekiwań grup mniejszościowych, cząstkowych czy indywidualnych i najczęściej ma skłonność do zawłaszczenia dużych przestrzeni (space) oraz stabilizowania znaczenia. Z kolei narracje grup mniejszościowych są zwykle artykułowane w interwencjach realizowanych w miejscach (place) bądź nawet w punktach (point) i ich celem jest transformacja i/lub polisemia znaczenia. Na tym tle niezwykle interesująco przedstawia aktywność artystów, którzy dekonstruują zarówno miejsca antropologiczne (np. heterotopie), jak i nie-miejsca (pozbawione stałej tożsamości). W przeciwieństwie do rzeczników większościowych narracji posługujących się rytmem, ciągłością i odwołujących się do mitów założycielskich, artyści częściej sięgają do arytmii, retrospekcji i antycypacji. Figurami symptomatycznymi w dyskursie artystycznym często stają się budynki użyteczności publicznej, jak i miejsca wyparte bądź zapoznane. Wszystkie obrazowane miejsca i ośrodki są architektonicznym, estetycznym i funkcjonalnym wyrazem tożsamościowego etnosu i społecznego mythosu. Jednak dla grup mniejszościowych oraz artystów perspektywa ta może daleko odbiegać od oczekiwań mieszkańców i przybyszów, czemu wyraz dał m.in. Jim Jarmusch w swoim filmie Inaczej niż w raju. Jest to jedna z przyczyn, dla których artyści traktują obszar globalnej wioski jako potencjalną scenę. Jej elementami składowymi są zdarzenia o mniej lub bardziej rozbudowanej dramaturgii. Wpisują się w nią sytuacje i epizody, które nie muszą wynikać z jakiegoś przyczynowego łańcucha do niedawna określanego jeszcze jako historia. To narracja, która wymknęła się diachronii. Dzięki temu każdy przechodzień czy przypadkowy uczestnik, chcąc nie chcąc, wchodzi na ulicy w niekoniecznie znaną mu czy bliską rolę. Wszystko na tym planie dzieje się synchronicznie. Epizody i sytuacje – posiłkując się metaforą Milana Kundery – mogą przypominać „miny piechotne”, gdyż nie sposób przecenić ich roli w budowaniu potencjalnej dramaturgii wydarzeń. Artyści posługują się nimi, aby „wpuścić” wirusa w pewien constans i pozorny obiektywizm wielkich narracji, i tym samym uwolnić miasto od języka opresji bądź terroru milczącej większości. |
Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
29.06 – 01.10.2017 |
Wystawa zbiorowa
Biennale Sztuki Młodych„Rybie Oko 9” |
Biennale Sztuki Młodych „Rybie Oko” będzie już 9. edycją projektu realizowanego od 2001 roku przez Bałtycką Galerię Sztuki Współczesnej w Słupsku. Biennale „Rybie Oko” jest jedyną w Polsce imprezą, do której zaprasza się młodych artystów operujących różnymi mediami. Założeniem festiwalu jest promocja dokonań środowiska artystycznego młodego pokolenia, któremu galeria zamierza stworzyć platformę komunikacyjną do zaprezentowania i skonfrontowania swoich postaw oraz dokonań. Stąd też w ramach biennale – poza ekspozycjami – odbędą się spotkania oraz panele dyskusyjne z udziałem zaproszonych krytyków i teoretyków sztuki oraz szerokiej publiczności. Organizatorom zależy na wyselekcjonowaniu do wystawy prac unaoczniających wyraziście stan i kondycję młodej polskiej sztuki. W 2017 r. biennale zostanie zorganizowane w przestrzeniach wystawienniczych Galerii Kameralnej, Baszty Czarownic w Słupsku oraz Centrum Aktywności Twórczej w Ustce. Planuje się, że przedsięwzięcie zostanie w części dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. | Galeria Kameralna
CAT Baszta Czarownic |
05.10 – 10.12.2017 |