JACENTY DĘDEK
KAROL PALCZAK
IGOR PRZYBYLSKI
MICHAŁ SMANDEK
PIOTR WACHOWSKI
NATALIA WIRMAŃSKA
MAŁGORZATA ZELEK
kuratorzy / Edyta Wolska i Roman Lewandowski
Wernisaż
3.02.2022 /18.00
Centrum Aktywności Twórczej w Ustce / ul. Zaruskiego 1a
Wystawa
3.02 – 1.04.2022
Galeria Kameralna w Słupsku / ul. Partyzantów 31a
Baszta Czarownic w Słupsku / al. F. Nullo 8
Galeria Kameralna w Słupsku
GALERIA KAMERALNA
CENTRUM AKTYWNOŚCI TWÓRCZEJ
BASZTA CZAROWNIC
Procesy gwałtownej urbanizacji i uprzemysłowienia, jakie przeszły przez Zachodni świat, począwszy od początku XIX w., sprawiły, że coraz więcej ludzi doświadczyło negatywnych skutków industrializacji, pogorszenia warunków życia w metropoliach i zaczęło migrować na wieś. To właśnie z uwielbienia dla natury i upodobania do prostoty, które to inklinacje możemy już odnaleźć w słynnym Waldenie (1854) Henry’ego Davida Thoreau, nawet tak znani miejscy architekci, jak Frank Lloyd Wright, zaczęli akcentować piękno świata peryferyjnego. W ślad za nim poszli pisarze, poeci, artyści. Pod koniec XX stulecia dostrzeżono, że jednym z rezultatów toczącej się na naszych oczach globalizacji jest fenomen fragmentaryzacji tak zwanych wielkich narracji i ucieczka człowieka w żywioł peryferyjności. Okazuje się, że współczesny człowiek, zmęczony ideologią „ufortyfikowaną” w urbanistycznym i architektonicznym dyskursie, wybiera życie z dala od miasta lub na marginesach wielkich kulturowych centrów. W tym zdecentrowanym i na pozór „fragmentarycznym” świecie możemy ponownie odnaleźć spokój i pozyskać wolność w małych – prywatnych bądź lokalnych opowieściach, które – mimo swej efemeryczności – są jedynym potencjalnym gwarantem naszej swobody i niezależności. Współczesny artysta często świadomie i intencjonalnie wybiera funkcjonowanie na prowincji, przedmieściach czy też oddaje się penetrować suburbia z dala od miejskiego rozgwaru i bezpiecznie odizolowany od zagrożeń związanych z pandemią.