You are currently viewing Tomasz Ciecierski, „Abitare”

Tomasz Ciecierski

Abitare

Baszta Czarownic

17 kwietnia – 22 maja 2015

Wystaw cyklu kolaży Tomasza Ciecierskiego „Abitare”. Tytuł projektu odnosi się do etymologii włoskiego słowa „abitare”, co oznacza „mieszkać”, a jednocześnie nawiązuje do nazwy słynnego włoskiego magazynu poświęconego architekturze oraz wnętrzom.

Tomasz Ciecierski urodził się w 1945 roku w Krakowie. Studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Malarz, autor rysunków, kolaży i fotografii. Dyplom uzyskał w 1971 roku w pracowni prof. Krystyny Łady-Studnickiej. W latach 1972-1985 był wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1999 roku otrzymał nagrodę im. Jana Cybisa za dorobek twórczy. Współpracuje z Galerią Foksal w Warszawie, Wetering Galerie w Amsterdamie i Galerie Hansa Strelow w Düsseldorfie. Mieszka i pracuje w Warszawie.

Twórczość artysty jest refleksją nad istotą malarstwa. W jego pracach ważną rolę odgrywają elementy rysunku, grafiki, fotografii, które zestawia z obrazami. Odchodząc od tradycyjnie pojmowanego malarstwa, tworzy reliefowe kompozycje, które powstają poprzez warstwowe nałożenie na siebie samodzielnych obrazów. Malarstwo Ciecierskiego, oparte na cyklach, jest swoistym „Traktatem o malarstwie” – traktatem, który nie ma końca i powstaje w procesie życia artysty. Staje się on dowodem organicznego związku jego jako artysty i malarstwa jako niezbywalnej substancji życia. Ten trwały stan powoduje, że malarstwo nie jest jednak tautologią i jedynie rozważaniem o medialnym charakterze malarstwa ale staje się transformacją istnienia zapisaną w „obrazie”. Artysta proponuje refleksję opartą na narracji zawierającej ciągłe rozważania nad istotą malarstwa. W jego mniemaniu, to idealne medium musi podlegać ciągłej weryfikacji, tak aby jego istota mogła się nieustannie aktualizować. Stad też proces idealizacji malarstwa i jednocześnie jego demistyfikacji. „Ja po prostu chcę, żeby to ciągle było malowanie – mówi Ciecierski – żeby to było o malowaniu i o procesie malowania, nakładania – i to wszystko. A ostatecznego celu naprawdę nie widzę. Nie widzę takiego punktu, do którego dojdę i potem już można umierać. Dla mnie to właściwie ciągle jest nieokreślone, być może dlatego maluję i ciągle dochodzę do tego samego, ale ciągle z innych stron”. Stąd też cykle prac, będące komentarzem do własnej twórczości np. obrazy nawarstwiające się na obrazach, obrazy na reprodukcjach własnych obrazów, fotograficzne zapisy obrazów, farb, dokumentacja zlewu, w którym artysta myje pędzle i rozmaite zestawienia obrazów pejzaży z fotografiami.

 

Dokumentacja

[EasyGallery id=’ciecierski’]

Dodaj komentarz