Jerzy Hejnowicz
Mayday 2-0-2-1
kurator / Roman Lewandowski
Wernisaż / online na naszym FB
16.04.2021 / 18.00
Wystawa
15.04 – 15.07. 2021
Centrum Aktywności Twórczej w Ustce
ul. Zaruskiego 1a
CENTRUM AKTYWNOŚCI TWÓRCZEJ
Jerzy Hejnowicz ukończył Państwową Wyższą Szkolę Sztuk Plastycznych (obecnie UAP) w Poznaniu, gdzie otrzymał dyplom w zakresie grafiki warsztatowej oraz rysunku w pracowniach: prof. Z. Lutomskiego (grafika) i prof. J. Kozłowskiego (rysunek). Od 1990 roku jest pracownikiem dydaktycznym tejże uczelni. W praktyce artystycznej zajmuje się m.in. grafiką warsztatową, rzeźbą, sztuką obiektu i instalacji, rysunku i realizacji multimedialnych. Uczestniczył w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych i indywidualnych w kraju i poza jego granicami. Przygotowywana dla Centrum Aktywności Twórczej w Ustce wystawa pt. „Mayday 2-0-2-1” odwołuje się do tragicznych wydarzeń z niedalekiej przeszłości. Artysta w komentarzu do wystawy uzasadnia swój temat następująco.:
„W 2021 roku mija dwadzieścia lat od wydobycia wraku K-141 KURSK wtedy to chyba najnowocześniejszego okrętu podwodnego rosyjskiej Floty Północnej. Wiemy z odnalezionych notatek członka załogi, że po eksplozji na pokładzie przeżyło prawdopodobnie 23 marynarzy, jednak z dnia na dzień́ ich liczba malała. Okręt, który osiadł na dnie nie uzyskał pomocy a zagraniczne jednostki, które gotowe były ratować́ zatopionych, nie otrzymały na to zezwolenia. Po kilku dniach ostatni żywi zmarli, o ironio – w czasie pokoju, w okresie militarnego odprężenia, w wyniku politycznych decyzji rządu i władz wojskowych. Technologiczne sekrety, względy militarne i strategie polityczne stały się istotniejsze od życia załogi. Dzisiaj ludzie nadal giną̨ w równie bezsensowny sposób, w małych „łodziach, tratwach nadziei” licząc na bezpieczne i lepsze życie. Niechciani, pozostawieni sami sobie, bez pomocy, jakże często nie docierają do wymarzonego celu. Dzisiaj na całym świecie ludzie giną w różny, ale i w równie bezsensowny sposób, ponieważ działania polityków nadal nieustannie pozbawione są ludzkiej empatii.
* * *
W 2021 roku mija dwadzieścia lat od premierowej prezentacji tej instalacji.
Postanowienie by po tak długim czasie powrócić do niej, do jej materii, nie jest przypadkowe, nie jest również efektem twórczej indolencji.
Instalacja o zmodyfikowanym tytule Mayday 2-0-2-1 jest nadal przede wszystkim hołdem dla marynarzy Kurska ale jej rola, dzięki znacznie rozwiniętej wizualnie formie dotyka również czasu „tu i teraz”. Jak i czasu niezrozumienia, niepewności, niepokoju i wszelkich ich możliwych tonacji, których doświadczyliśmy w ciągu ostatnich kilku lat”. (Jerzy Hejnowicz)
Prof. Maciej Szańkowski o wystawie „Mayday 2-0-2-1”:
„Analizując dorobek Jerzego Hejnowicza znajduję z dużą satysfakcją pośród innych także, niezwykle dla mnie ważną pracę „Mayday” (dla przypomnienia jej tytuł – to międzynarodowy radiotelegraficzny sygnał wzywania pomocy przez statki morskie i powietrzne). (…) Dla mnie jest to (…) wstrząsająca praca – artystycznego udokumentowania i refleksji związanej z pamiętną katastrofą okrętu podwodnego „Kursk” i losu skazanej na śmierć jego załogi. W stworzonej twórczą wyobraźnią ciasnej, niemal klaustrofobicznej przestrzeni artysta umieszcza wielość regularnie rozwieszonych w rzędach 118 bawełnianych, jakby marynarskich koszulek z umieszczonym na nich powtarzającym się graficznym, niepokojącym czarnym nadrukiem motywu odbitego światła na powierzchni wody. Ten nadruk odwołujący się do skojarzeń żywiołu wody – morskiej głębi i ich liczba, to skompresowana unifikacja i… poszczególność uzmysławiająca przecież liczbę stu osiemnastu istnień skazanej na śmierć załogi podwodnego okrętu atomowego. W tak stworzonym wnętrzu, jego świetlnej mini przestrzeni artysta umieścił także zatopioną w żywicy epoksydowej książkę z powtarzającym się sygnałem SOS w alfabecie Morse’a – reszta pozostanie tu ciszą. Ta praca to dla mnie dowód okazanej dojrzałości artysty i potwierdzenie posiadania zdolności uczynienia ze szlachetnej intencji ważnego przekazu artystycznego w doskonałej, mocnej, pełnej wyrazu formie. Jerzy Hejnowicz jest w tej pracy jak i wielu swych innych – komentatorem świata, artystą, który w swej sztuce poszukuje wciąż najdoskonalszej formy dla własnych twórczych – czasem jakby komentarzy. Takie instalacje jak ta oraz inne zawsze wymagają stworzenia na nowo miejsca, miejsca odpowiedniego, miejsca inspirującego, miejsca dopowiadającego, miejsca, które staje się wyzwaniem. Znajduje więc takie miejsca i z nimi się mierzy, i w tym bywa mi bardzo bliski”.