Projekt "Poza Postmodernizm" jest skierowany do międzynarodowej społeczności, zwłaszcza krytycznej i artystycznej. Celem jego jest dokonanie przełomu w myśleniu o zjawiskach i formach postmodernistycznej sztuki współczesnej. Zasadnicze dla projektu jest wskazanie na dostępny człowiekowi w aktach medytacji, jogi etc, transpersonalny i transmentalny poziom świadomości. Dzięki takiemu doświadczeniu możliwe jest uchwycenie nowej perspektywy w postrzeganiu zjawisk, w tym także zjawisk sztuki. Projekt ten ma celu promocję światocentrycznej wizji, będącej wykładnikiem takiej rozszerzonej struktury świadomości. Esencję projektu można zawrzeć w równaniu: "Duch = Kreatywność". Idea ta manifestuje się w samej wielopłaszczyznowej aktywności jaką jest działalność w sferach zarówno sztuki, edukacji, filozofii, działalności społecznej, działalności duchowej etc. Nieprzypadkowa jest tu analogia do słynnego równania J. Beuysa: "Kreatywność = Kapitał". W szerszej, transpersonalnej perspektywie rozwoju ludzkiej świadomości o jakiej traktuje projekt równanie to, jak i słynna teza J. Beuysa, iż: "każdy jest artystą", zostaje zinterpretowane w swoim najgłębszym znaczeniu i podniesione na nowy poziom rozumienia. To m.in. poprzez samą ludzką świadomość i aktywność wyraża się właśnie Duch w Procesie. Projekt realizowany jest od początku roku 2000 a powstał w oparciu o działającą w Gdańsku od ośmiu lat Fundację TNS. Naczelny cel Fundacji to: "integracja progresywnych form i przejawów działalności artystycznej, naukowej, filozoficznej, duchowej i społecznej." A zgodnie z ideą projektu "Poza Postmodernizm": "Dziełem" jest tu sam proces przeobrażania świadomości, także tej zbiorowej, a nie tylko jakaś konkretna praca, dzieło artystyczne, wykonanie przedmiotu czy wykreowanie jakiejś sytuacji. Projekt "Poza postmodernizm" ukazuje za pomocą nowych mediów dziejący się w czasie proces przeobrażania świadomości w płaszczyźnie tak artystycznej jak i filozoficznej, społecznej czy edukacyjnej. Znaczenie tego procesu, jego tryb realizacji jak i sposób interpretacji towarzyszących mu zjawisk natury egzystencjalnej, artystycznej i społecznej zawiera się i stanowi o istocie projektu. W swej wizji wskazuje na możliwość odnalezienia się człowieka w Całości Rzeczywistości Kosmosu.
Autor projektu: Marek Rogulski ROGULUS. Fundacja TNS. 2000
Przygotowana dla BGSW w Słupsku wystawa ma przybliżyć odbiorcy ideę projektu "Poza Postmodernizm". Wystawę otworzy instalacja video autorstwa Marka Zygmunta składającą się z trzech filmów powstałych w ramach dotychczasowych prezentacji projektu w gdańskiej galerii Spiż 7 w ubiegłym roku. Ta instalacja będzie prezentowana w Bałtyckiej Galerii Sztuki w Ustce. W pomieszczeniach Galerii Kameralnej w Słupsku swoje wysokotechnologiczne obiekty dźwiękowe zaprezentuje Marek Targoński. Tam też autor projektu Marek Rogulski przedstawi instalacje i obiekty-bomby powstałe jeszcze w roku 2000 w ramach cyklu inicjującego realizację projektu. Na wystawie znajdzie się też interaktywne stanowisko umożliwiające kontakt z teoretyczną warstwą projektu jak też zapoznanie się z ośmioletnią działalnością Fundacji TNS. Na otwarciu wystawy odbędzie się też promocja albumu dokumentującego ośmioletnią działalność tej Fundacji pt: TNS. Na zakończenie w galerii "Baszta Czarownic" formacja muzyczna GRZ (Gos-Rogulus-Zygmunt) zrealizuje trójpoziomowy rejestrowany koncert ZJASDOWY, w którym na jego ostateczny kształt wpłyną zdarzenia akustyczne powstałe na skutek obecności wszystkich zgromadzonych osób. Z koncertu wydany zostanie CD-Rom.
Fundacja TNS.2001
Pierwsza realizacja pt. "Element" to obserwacja. Analiza stanu faktycznego, dotyczącego metod rozwoju świadomości poprzez medytację. Buddyzm stwierdza możliwość osiągnięcia pełnej doskonałości, czyli stanu Buddy, w procesie poznania i doskonalenia duchowego aspektu ego. Związane jest to z uwolnieniem się od fizycznej postaci karmy i w rezultacie rozpłynięciem się w kosmosie. Powiedzieć można, iż "Element" komentuje kompromis między fizycznością, a duchem na drodze rozwoju ego.
... "Element I" odwołuje się do technik medytacyjnych. Przedstawia autora siedzącego na dnie basenu w pozycji kontemplacyjnej. (...)projekcji towarzyszy podwodny pogłos oraz subtelne dźwięki kojarzące się właśnie z obrzędem medytacyjnym. Moment "przejścia" przerywany jest co jakiś czas wynurzeniami siedzącego w celu zaczerpnięcia powietrza. Swą pracą Zygmunt przypomina o potrzebach ciała - potrzeba wynurzenia się jest tu organicznie wymuszona. Nie możliwe jest osiągnięcie równowagi bez kompromisu pomiędzy poziomami fizycznym i duchowym.
Sebastian Wisłocki Gazeta Wyborcza 26 kwietnia 2000
"Element II" jest postulatem w którym stwierdzam: Jeśli na moment pokonać możemy fizyczność i w ten sposób udoskonalić siebie, to dzięki technice możemy również zrobić krok w rozwoju swego ducha, czyli "wejść na wyższe stany świadomości". Technika (cywilizacja), pozwala na wypracowanie metod i systemów rozwoju człowieka. Każdy jej składnik ingeruje w człowieka, dając mu nowe możliwości rozwoju i kontroli nad przestrzenią wewnętrzną i zewnętrzną. Nie istnieje już podział na trzy motory cywilizacji. Nauka, filozofia i religia zrównały się w wartościowaniu odpowiadając jednoimiennym echem na potrzeby transcendentalnej natury duszy. Dowodem na to są współczesne badania naukowe stwierdzające, iż istnieć musi cząsteczkowa granica rozwoju cywilizacji.
"Element II" kontynuuje i rozwija metodę poznawczą z pierwszej wystawy cyklu "Poza Postmodernizm" (...) W drugiej pracy autor wykorzystuje technologiczne, a więc "umysłowe" udoskonalenie, które pozwala mu realizować własne doświadczenie bez konieczności jego przerwania dla zaczerpnięcia oddechu (...).
Marek Rogulski Poczta Życia na fali 28 czerwca 2000
"Element III" to realizacja. Jeśli w "Elemencie II" stwierdzałem, że cywilizacja pozwala na rozwój na wszystkich płaszczyznach świadomości to należy się zastanowić w jaki sposób. Jeśli stwierdzam, że rozwój cywilizacji jest pozytywny to powinienem powiedzieć dlaczego. Zachowując konwencję formalną pracy (czyli cały czas jest to wideo na którym widać zbiornik wodny, i zanurzoną w nim postać) konstruuję kolejną podwodną medytację. Jej przebieg nie jest jednak zapisem prawdziwego zdarzenia jak w "E I" i "E II", lecz montażem komputerowym. Projekcji towarzyszy ten sam dźwięk. Pojawia się również woda, będąca atrybutem zaspokojenia materialnej sfery ego. Praca ta spina, podsumowuje, zamyka i całość realizacji Element.
W elemencie III artysta dochodzi do finalnej konkluzji o tożsamym zjednoczeniu i osiągnięciu świadomościowej pełni. Obserwujemy artystę rozpływającego się w wodzie za pomocą filmowego tricku. Do roztopienia się jednostki w oceanie świadomości zaprosił za pomocą performance'u, który przybrał formę "świadomościowej komunii" - artysta zebranym w Spiżu rozdał kubki wypełnione wodą.
Sebastian Wisłocki Gazeta Wyborcza 23 listopada 2000
** wszelkie prawa zastrzeżone